Najnowsze wpisy, strona 15


maj 05 2004 Ach, ta młodzież...
Komentarze: 5

A taki miły, ciepły dzień. Jeden okropny, zakompleksiony facet stanął mi na drodze. Oj, nieładnie jest tak podsłuchiwać, nie. Prostak. Zarzuca mi rzeczy, których nie powiedziałam. Ale najłatwiej jest tak myśleć - stereotypowo. Gardzę takimi ludźmi. Pobudka, lewa noga pierwsza powitała jego smutne życie? Sorry. Twoje życie, do mojego się nie wtrącaj! A specjalnie chciałam wsiąść do pierwszego wagonu widząc jego śmiałe kroki w tymże kierunku. Nieodparta pokusa obrony swojego zdania burzyła mój wewnętrzny spokój środowego poranka. A on, dorosły facet z zakłamanymi oczyma dał dyla do drugiego wagonu. Tchórz. Tramwaj ruszył jak zawsze. Pierwszy przystanek, drugi, trzeci - o dziad wysiadł. A szkoda, powiedziałabym mu kilka słów. Obejrzałam się jeszcze czy przypadkiem nie zerka w moją stronę. Poczułam się jak dziecko i przez chwilę pragnęłam wytknąć mu język okazując mu moją zniewagę do jego osoby. Kto by pomyślał -  przystanek tramwajowy - miejsce konfrontacji dwóch odmiennych światów. Asiorka

crazyblog : :
maj 02 2004 ==> czas tak szybko mija<==
Komentarze: 3

Dawno tu już nie byłam...kurcze jak to wszystko szybko mija. Czas przelatuje nam przez palce tak szybciutko. Dookoła tyle się dzieje, czasem aż nie sposób tego ogarnąć... Jeszcze kilka dni temu nie mogłam się doczekać klasowej wycieczki, a dziś to tylko miłe wspomnienie...Sporo się tam działo, i sporo się też dzięki niej zmieniło. Poznajemy ludzi z całkiem innej strony- na niektórych się zawodzimy a do innych niesamowicie się przywiązujemy. Jak bardzo KTOŚ tam u góry musi mnie lubić, że pozwolił mi trafić na tych ludzi:) teraz sobie nie wyobrażam bez nich swojego życia... wiem, że mam w klasie naprawdę wspaniałą ekipę, dla której chodzenie do tej przeklętej szkoły ma sens...Wiele to wspaniałe i magiczne miejsce, które zjednoczyło naszą klasę...Choć i tak dla mnie najmagiczniejszym miejscem na świecie jest Olpuch i wszystkie wspomnienia z nim związane te niedawne i te z dalekiej przeszłości. Tam każdy kawałek ziemi ma swoją historię...każde drzewo...jak bardzo się chce wrócić nad to jezioro, do nastawni i do tych wszystkich spacerów....do tych wszystkich rozmów (nigdzie indziej nie da sie tak szczerze rozmawiac jak tam)i do tego nieba zasypanego gwizadami jak nigdzie indziej... jejku serce się kraja na samą mysl o tym - ale już niedługo...

Cofam się pamięcią do poprzednich wakacji, przypominam sobie jacy byliśmy i jak od tamtego czasu wiele się zmieniło... nie wiem czy na lepsze, ale się zmieniło....

Czasami tyle by się chciało wykrzyczeć, tyle powiedzieć... tylko czemu brakuje odwagi??? cholera nooo

                                                                             =MaGdA=

crazyblog : :
kwi 23 2004 Dezorganizacja komletna
Komentarze: 1

Oj, oj, coś dziwnego, wchodzę na stronę a tu mi jakieś dziwne coś skacze. Wyłączam. Szybciuchno w domu jestem. Dodam notkę. Tak. Ale jak zwykle mam problem z poukładaniem myśli. Słowa ulatują gdzieś i zamiast porządnej notki powstaje notka nieporządna, której nikt zapewne nie doczyta do końca, tylko przewinie i rzuci okiem na komentarze (jeśli oczywiście ktoś posili się o tego rodzaju czyn). Bo jak ja miałabym czytać coś nudnego to zrobiłabym dokładnie to samo. A kiedyś pani od polskiego w gimnazjum powiedziała, że słowa "dokładnie" używają ludzie po czterdziestce. Bez sensu? Bez sensu. Dla mnie to jakieś dziwne, no ale nie będę tego komentować, psychologiem nie jestem, a tym bardziej nie znam się ludziach zaczynających piątą dekadę swojego życia (w sensie lat).

Ale dziś jest dziwny dzień. Taki jak nie zwykły piątek. Lekcje skończyłam o 11.35 (!), rano było zimno i brzydko, a teraz słonko zawitało szczerym promieniem nad naszym miastem. A jeszcze tyle mnie dzisiaj czeka. A jutro nasza Pała ma urodziny,. Zobaczymy co może przynieść nowy dzień...

I pozdrawiam Arizonę, nie widziałam jej od niedzieli, i chyba nie spotkamy się przez weekend:/ No cóż, odbijemy sobie. Asioras

 

 

crazyblog : :
kwi 21 2004 A życie toczy, toczy swój garb uroczy......
Komentarze: 1

Tak długo nie dodawałam notki, blog trochę odetchnął, a mnie się wydaje, że troszkę go zaniedbałam... Ale teraz dzieje się tyle spraw, że jakoś nie mam czasu nawet na sen. Ale nie narzekam. Takie szybkie tempo mojego życia nie przeszkadza mi zbytnio, ale wiem, że kiedyś to nastąpi. Więc mam nadzieję, że to tylko przejściowy etap. Jestem raczej za spokojniejszym trybem życia w rodzinnej atmosferze, domek na wsi, ogródek, świnki i te sprawy... Nie, no żartuję. Nie wybiegajmy za bardzo w przyszłość, bo za bardzo mnie to przeraża... Asiulka

crazyblog : :
kwi 14 2004 Skakać!
Komentarze: 3

To dziwne, ile pozytywnej energii mam teraz w sobie, pomimo tylu spraw, które zbliżają się coraz bliżej i bliżej, pomimo natłoku obowiązków zbliżających się tygodni i wielu niespełnionych marzeń, które staram się nie odłożyć na potem. Tylko ciekawe jak długo jestem w stanie to wytrzymać? Nauczyłam się nie myśleć o jutrze, co będzie to będzie, widocznie tak ma być, nie żałować postawionych kroków, stąpać śmiało do przodu z podniesionym czołem. Wmawiam sobie, że jestem silna, że wszystko będzie dobrze, nie ma innego wyjścia (może kiedyś uwierzę, że to jest prawda?). Ta koncepcja mi odpowiada. Mam nadzieję, że nie runie niespodziewanie nie pozostawiając żadnych złudzeń na lepsze jutro. Świat nie jest chyba taki beznadziejny, szczególnie, gdy słońce jest tak piękne jak teraz... Asiorek

crazyblog : :