Archiwum październik 2004


paź 22 2004 *Ławeczkowicze rządzą*
Komentarze: 2

  W końcu było wspaniale...normalnie...bez powodu...tak spontaniczne

  Ławeczka...wieczór...piwko... i trójka przyjaciół... W końcu to poczułam... w końcu poczułam się dobrze...

  Rozmowa....śmiech...jakieś refleksje...kilka spostrzeżeń...jak niewiele potrzeba do szczęścia:)

  Wiedziałam, że właśnie tam,  właśnie w tej konkretnej chwili mam kogoś obok siebie...dwójkę prawdziwych   przyjaciół...

  Nawet, gdybyśmy tam milczeli wspólnie to i tak byłoby pięknie:)

  Kocham was...za to, że zwyczajnie jesteście....

                                                                                        =M=

crazyblog : :
paź 21 2004 =***=
Komentarze: 1

Samotnie idę przez ścieżkę życia
Którą kiedyś mi wyznaczono
Idę samotnie ciemną drogą...
Udając kogoś nie będąc sobą

Na twarz zakładam maskę radości
Kryjąc pod nią zmartwienia i żal
Udaję twardą i upartą...
A ma osobowość krucha niczym skała
                                                                                                                                                                                    Idę lecz tak naprawdę nie wiem po co?
Nie wyznaczyłam sobie celu
Błądze w labiryncie uporań i problemów...                                                                                                                                                                        W tym labiryncie zgubiło się wielu

Wspinam się do nieba bram
Oczekując zbawienia
Za dużo złego już mnie spotkało
Licząc ,że w niebie będzie mi lepiej...
                                                                                                                                                                                         Tam poraz kolejny przykra spotyka mnie niespodzianka...
Zostaje zesłana do piekieł bram
Obejrzyj się za siebie...masz przyjaciół a tak naprawdę jesteś sam!

Nawet nie wiem, kto napisał ten wiersz, ale bardzo mi się podoba:) Niby taki smutny,ale jednak prawdziwy... Bardzo podoba mi się ostatnie zdanie: "Obejrzyj się za siebie..masz przyjaciół, a tak naprawdę jesteś sam!"...Wiem, że dookoła mnie są ludzie ważni dla mnie...poprostu wiem, że są...wpisani w moją codzienność...a jednak czegoś brak...Kogoś...JEGO

Smutno...

                                                                    =M=

crazyblog : :
paź 21 2004 Ostatnio...
Komentarze: 0

... w głowie tylko mi jedno. Coś prostego, ale pozwalającego mi zapomnieć o wielu sprawach - wyrwać się stąd na jeden dzień. Z tymi, których lubię... Co z tego, że jedna osoba ma obsesję na punkcie swoich paznokci i nie chce ich obciąć i popsuła w szkole ksero, druga nie lubi dużych kawałków kruszonki na drożdżówkach  (ja je uwielbiam) oraz pije Tyskie, za którym nie przepadam. Kolejna ma manię odchudzania i cieszy się z każdych 25 gramów straconych podczas ostatniego tygodnia… Za dwa tygodnie już nas tu nie będzie. Na krótko co prawda, ale zawsze coś. Czekam z utęsknieniem na te chwile wolności, nie myślę o tym, że to już nasz ostatni wyjazd. Będzie fajnie:) Asiorka

piosenka na dziś: Pidżama Porno „Tom Petty spotyka Debbie Harry”

 

crazyblog : :
paź 18 2004 =....*....=
Komentarze: 0

 

"...Uśmiechy schowane za szafą...
porwały włochate pająki...
to nic...kiedyś zrobię sobie nowe... tamte i tak były już zużyte..."

No właśnie po co oszukiwać siebie i innych...

chwila refleksji...

                               =M=

 

crazyblog : :
paź 16 2004 Kiedy chcę dodać nową notkę...
Komentarze: 1

... to muszę jak zwykle uruchomić Microsoft Internet Explorer, tę przeklętą - według mnie - przeglądarkę, której nie używam nigdy, no jedynie, kiedy chcę wpisać coś na tym blogu. Zawsze to samo: wpisuję adres w Operze, stronka włacza się, logowanie, klikam na 'dodaj notkę' i przypominam sobie o tym jedynym mankamencie tejże przeglądarki internetowej! Ale to wszystko to tak na marginesie. Mam nadzieję, że ten precedens nie będzie się powtarzał zbyt często.

***

Zimno się zrobiło. Bardzo. Dużo się pozmieniało. A ze mną? Nic. Nic się nie wydarzyło. Wszystko jest tak samo: nudno i normalnie. Czekam na coś ekscytującego, na coś, co ruszyłoby trochę moją monotonią życia. Nawet nie wiem co pisać. Piszę i kasuję swoje własne słowa. Zapadam chyba w sen zimowy. Hibernacja? Czemu nie? Może dobrze mi zrobi. Obudzę się w jakimś innym świecie, gdzieś daleko stąd... Nie, to przecież niemożliwe.

Bredzę. Asiorka

 

 

crazyblog : :