Archiwum 21 października 2004


paź 21 2004 =***=
Komentarze: 1

Samotnie idę przez ścieżkę życia
Którą kiedyś mi wyznaczono
Idę samotnie ciemną drogą...
Udając kogoś nie będąc sobą

Na twarz zakładam maskę radości
Kryjąc pod nią zmartwienia i żal
Udaję twardą i upartą...
A ma osobowość krucha niczym skała
                                                                                                                                                                                    Idę lecz tak naprawdę nie wiem po co?
Nie wyznaczyłam sobie celu
Błądze w labiryncie uporań i problemów...                                                                                                                                                                        W tym labiryncie zgubiło się wielu

Wspinam się do nieba bram
Oczekując zbawienia
Za dużo złego już mnie spotkało
Licząc ,że w niebie będzie mi lepiej...
                                                                                                                                                                                         Tam poraz kolejny przykra spotyka mnie niespodzianka...
Zostaje zesłana do piekieł bram
Obejrzyj się za siebie...masz przyjaciół a tak naprawdę jesteś sam!

Nawet nie wiem, kto napisał ten wiersz, ale bardzo mi się podoba:) Niby taki smutny,ale jednak prawdziwy... Bardzo podoba mi się ostatnie zdanie: "Obejrzyj się za siebie..masz przyjaciół, a tak naprawdę jesteś sam!"...Wiem, że dookoła mnie są ludzie ważni dla mnie...poprostu wiem, że są...wpisani w moją codzienność...a jednak czegoś brak...Kogoś...JEGO

Smutno...

                                                                    =M=

crazyblog : :
paź 21 2004 Ostatnio...
Komentarze: 0

... w głowie tylko mi jedno. Coś prostego, ale pozwalającego mi zapomnieć o wielu sprawach - wyrwać się stąd na jeden dzień. Z tymi, których lubię... Co z tego, że jedna osoba ma obsesję na punkcie swoich paznokci i nie chce ich obciąć i popsuła w szkole ksero, druga nie lubi dużych kawałków kruszonki na drożdżówkach  (ja je uwielbiam) oraz pije Tyskie, za którym nie przepadam. Kolejna ma manię odchudzania i cieszy się z każdych 25 gramów straconych podczas ostatniego tygodnia… Za dwa tygodnie już nas tu nie będzie. Na krótko co prawda, ale zawsze coś. Czekam z utęsknieniem na te chwile wolności, nie myślę o tym, że to już nasz ostatni wyjazd. Będzie fajnie:) Asiorka

piosenka na dziś: Pidżama Porno „Tom Petty spotyka Debbie Harry”

 

crazyblog : :