Archiwum 04 października 2004


paź 04 2004 "Ogolony kot...
Komentarze: 4

... to naprawdę shocking...". A dziś miałam fajny dzień. Taki inny niż wszystkie drastyczno-wyczerpujące szkolne dni. Nie myślałam o przyszłości, nie chcę się udręczać straszną wizją matury, studiów. Nie dzisiaj. Nie teraz. Co z tego, że miałam prace klasową z angielskiego, a jutro mam z matmy i czeka mnie wieczór spędzony ze zbiorem zadań z rachunku prawdopodobieństwa? Na w-fie musiałam sama biegać dookoła sali (na szczęście tylko 5 okrążeń) bo kobieta myślała, że jestem aż taka podstępna i specjalnie poszlam do toalety w trakcie rozgrzewki. Ale najmilsze co mnie dziś spotkało, to pewny Litwin. Z Wilna. Dał mi palmę, taką ich, narodową. Dziwna sprawa. Przez chwilę poczułam się jakby było lato. Dwie bluzy na ciele plus ocieplana kurtka to za dużo jak na dzisiejszy czwart październik. To miłe. Asiorka

piosenka na dziś: "Stare Dobre Małżeństwo "Ballada Majowa"

 

crazyblog : :