Komentarze: 1
Do tej pory nie wierzę, że zaczęło się nasze małe piekło...nagle skończyło się przesiadywanie na ławeczkach...rozmowy o wszystkim i o niczym...Widzieliśmy się prawie zawsze, a teraz....zostało tylko puszczanie strzałek i jakieś króciótkie rozmowy na gadu....a widzimy się rzadko:( no cóż...skończyły się przyjemności....
Jakie to okropne uczucie, gdy wychodząć ze szkoły, słońce niemiłosiernie ogrzewa mi twarz....Co należy do jedynych przyjemności jakie mi pozostały?? Spacer ulicą Długą ze szkoły...Idę z ekipą z klasy powoli...zmęczona i totalnie zniechęcona do wszystkiego....To początek, a ja już mam dość:(
Tęsknię za wami...mimo, że dzielą nas tylko bloki...to i tak tęsknię...za wolnością, za wami...
=M=