Archiwum 27 stycznia 2004


sty 27 2004 Stanąć nad przepaścią i wykrzyczeć wszystko....
Komentarze: 2

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! Krzyczeć mi się chce...! Tyle chciałabym wykrzyczeć słów, ale boję się, że ulecą gdzieś daleko, nie otarwszy się o te miejsca, w których powinny znaleść swoje spełnienie. Ale czy jedynym wyjściem jest milczenie..?

To dziwne, nie dowiem się, póki tego nie zrobię.

Chyba nie jestem jeszcze na to gotowa. Czy kiedykolwiek będę?

Nie wiem.

--=> niepewność <=--

Ale co właściwie mnie dręczy? Czasem ciężko jest to sprecyzować, nawet samej przed sobą.Asia

 

crazyblog : :