lut 23 2004

Yesterday


Komentarze: 0

Lubię spontaniczne decyzje. Takowa - wczorajsza - moja - była rezultatem miłego wyrwania się ze szponów oruńskiej rzeczywistości - gdzieś. Dotarliśmy (my, czyli Arizona, Ola, Kasia.M.S, Sqn i A.D) do Blue Cafe, które normalnie było prawie całe dla nas. Przyczyną tego była pewnie pora - Dzień Boży - Niedziela to czas rodzinnych spotkań i oglądania Familiady czy filmów przyrodniczych. Było sympatycznie... Ale to nie koniec. W zmniejszonym składnie udaliśmy się do 3miasta, w mniej kameralnej atmosferze wypilismy piwka i szybko zwinęliśmy se na rzecz rześkiego spaceru po Starówce. Asioorka

crazyblog : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz