Transcendentna energia..?
Komentarze: 1
Dlaczego tak jest, że kiedy już zapomnimy o czymś, o kimś, wydaje nam się, że wszystko już skończone – nagle, niezapowiedzianie, ten ktoś pojawia się i znika równie szybko jak się pojawił? Chwila zastanowienia, ciepło w klatce piersiowej, sentyment ogarniający całe ciało od stóp do głowy i okropne uczucie czerwiejących policzków… Dzień jak co dzień? A jednak coś zyskałam – górę wspomnień, niepotrzbnych wyrzutów i pytań bez odpowiedzi… Asiorka
Dodaj komentarz