powracam do starego bloga, gdyż:
Komentarze: 0
- od prawie dwóch tygodni nie działa nlog.org, gdzie m(ial)am nowego bloga, do którego zdążyłam się przyzwyczaić,
- muszę napisać jakąś notkę: gdziekolwiek, a pozostaje mi chyba tylko to miejsce,
- jestem strasznie pogubiona tym co dzieje się dookoła, a dzieje się za dużo.
Przygotowania do matury idą wolno i leniwie, aczkolwiek w pełniej świadomości późniejszych konsekwencji ówczesnego stanu załamania. Plany co do tegorocznego obozu stoją w miejscu, zaczynam powątpiewać, że pojedziemy gdzieś razem wszyscy, tak jak było założone na początku. Kwestie sporne to: miejsce, termin, ekipy – kompromis chyba nie do osiągniecia.
A do tego ciężko zrzucone 2 kilogramy mojej masy ciała właśnie zostają zregenerowane, gdyż do ogólną złą kondycję psychiczną i fizyczną zaczynam leczyć wyrobami firmy Fazer i innym wysokokalorycznym badziewiem. Asior
Dodaj komentarz