mar 23 2004

Oby go gęś kopła!


Komentarze: 7

 

Wczoraj - to był dzień! Jako, że Pierwszy Dzień Wiosny wypadł w niedzielę - a nie zależałoby wszystkim na nim tak bardzo, gdyby nie przyjęłoby się, że jest to Dzień Wagarowicza - młodzi gniewni postanowili zrobić małą korektę w kalendarzu i uznać 22 marca za początek nowej pory roku. Bardzo spontaniczna decyzja przyczyniła się do tego, iż Nasze Kochane LO nie dojrzało chociażby cienia wielu wzorowych i pilnych uczniów z dobrych domów. Ale doceniam zainteresowanie dyrekcji niską frekwencją i rozumiem potrzebę telefonicznego poinformowania o zdarzeniu rodziców (a zgrozo! ludzie, my jesteśmy pełnoletni!). Trochę ubolewam nad tym, że 12 % społeczności klasowej, do której mam przyjemność uczęszczać punktualnie stawiło się na lekcje. Dzisiaj - z tego powodu - nie obyło się bez małych kłótni, wzajemnych skarg i niepotrzebnych obwiniań. Ja przyglądałam się temu wszystkiemu z boku. "Istny cyrk" - pomyślałam. Nie mam do nikogo żalu. Ich sprawa. Ja się dobrze bawiłam (dzięki :p:p:p) i mam super wspomnienia.

Szkoda tylko, że muszę się stykać z ludźmi pokroju, którego nie rozumiem. Człowiek w podeszłym wieku (tak, tak Ch., najmłodziej nie wyglądasz), za nasze "bezczelne zachowanie" na dzień dobry odpala nam kartkówkę z miną Napoleona. Czasem mam dość tego wszystkiego, chciałabym tak po prostu poczuć się wolna, niezależna. Nie lubię jak ktoś mną kieruje, kara mnie za złe czyny nie mająć do tego prawa. A tym bardziej, jeśli nie jest dla mnie żadnym autorytetem, osobą, którą podziwiam, której słowa krytyki są dla mnie motywacją do poprawy, dalszego działania.. Co to w ogóle za zasady? Żadne. Mam nadzieję, że ja i moi najbliżsi nie zdziadzieją na stare lata tak jak on. Niech go gęś kopnie!

 

***

 

Doczekać czasów decydowania samym o sobie. Nie robić nic wbrew sobie. Móc robić to na co ma się ochotę. Nie męczyć się z ludźmi,  którzy wyznają inne wartości od Ciebie. Mieć czas na wszystko i dla wszystkich. Stąpać twardo, lecz w głową w chmurach. Marzyć i wierzyć, że będzie dobrze... Asiorek

 

crazyblog : :
taki1.nlog.org
26 marca 2004, 23:31
ej, chamer to jest czlowiek typu o co chodzi ej ? i tak ogolnie rada na przyszlosc jest taka, zeby nie cisnac sie szkola przesadnie, bo, jak to mowia starzy norwescy hutnicy, czasem szkoda nerwow
25 marca 2004, 18:02
a co robilyscie w 1szy dzien wiosny( 22 III)? my gralysmy mecz o piersze miejsce szkoly co prawda nei wyszlo ale to nic a za to w niedzie poszlam z kumpalemi i robilysmy marzanne w lesie:) wrzucilysmy ja do Wisly wiec moze niedlugo do Gdanska doplynie:) pozdraiwam wszystkich:)
Asiorka
25 marca 2004, 15:21
Chamer. To on. Dziwny człowiek.
takitam co wiesz, nie wie o co c
24 marca 2004, 22:54
eee...nie wiedzialem, ze tylu nauczycieli na CH jest u nas w szkole...
almadea
24 marca 2004, 16:23
Chondzyńdzyń ich nie uczy przecież...;p pewnie Chamerski albo pan od Przedsiębiorczości ale nei wiem jak ten wasz sie nazywa;p
Asiorka
24 marca 2004, 14:38
Pudło. To nie on. Coć kto wie, wszyscy sa jednakowo beznadziejni...
takitam ojtam ajtam
23 marca 2004, 21:59
czyzby chon dzyn dzyn chon dzyn dzyn ?

Dodaj komentarz