sty 08 2004

Dziś ksiądz pobłogosławi mój dom


Komentarze: 2

Kasia udaje, że śpi. Chyba ma mnie już dość. A może chce się wymigać od niedalekiej w czasie wizyty duszpasterskiej, tzn. kolędy? W sumie wcale jej się nie dziwię - ja też nie lubię tego rodzaju "imprez". Nawet wcale się nie denerwuję. Wystarczy przydziać piękny uśmiech i będzie po wszystkim. Do zobaczenia za rok. Przynajmniej będę miała satysfakcję z tego, że Ola jej jeszcze nie miała (buhahaha).

***

Blog jest jeszcze mało odwiedzalny - dowodzą o tym mało zadowalające statystyki. Już niedługo swoją notkę doda Ola(O God!), więc mam nadzieję, że nie obniży nam ona popularności ;).Buenois Aires! Asiorek

crazyblog : :
Olcia
10 stycznia 2004, 18:39
No no, skomentuje tę Twoją notkę Pało! Wprawdzie jeszcze swojej kolędy nie miałam, ale nie szkodzi i tak się pewnie wyrwę :) Jakby Twój wspaniały komputer szybciej chodził to dodałabym notkę, ale cóż...:p Zobaczysz jaką wtedy popularność zyskamy :) Na razie pozdrawiam wszystkich odwiedzających i Ciebie też Wariatko! Buziaki!!!!!!!!!!!!
Misiuta
09 stycznia 2004, 18:15
eloelo...bałnsuj itd.No widze ze nowy blog;] hehe,juz stary nie chodzi:/ lipa,a moj ciagle napierdala!!ale juz go jebie..bawie sie nim.apropo koledy to aaaaiii...lipa,nie lubie koled strasznie,ale jakos w niedziele wkoncu musze isc do kosciola bo trace wiare(:PPP) jak to zabrzmialo:/ heh.elo i niech Olka nie pisze notek:/ hehe,zartuje..pozdrowienia ode mnie...to dla moich ludzi!

Dodaj komentarz