Najnowsze wpisy, strona 2


sty 22 2005 Ferie....szaleństwo
Komentarze: 3

Jak dobrze było w końcu wejść na parkiet i poszaleć trochę ze znajomymi...Parlament- ogólnie nie lubię tego miejsca, no ale trzeba przyznać, że impreza była godna:) Miała być grupka znajomych...a na miejscu okazało się, że dookoła całe rzesze znajomych twarzy:) Najbardziej cieszyłam się, że spotkałam Orzeszka:) W końcu jakaś wspólna impreza od dawien dawna:) Trochę powspominaliśmy, pośmialiśmy się i poplotkowaliśmy...jak się kogoś zna przez całe życie czyli tylko 18 lat:)...to nie ma się przed sobą tajemnic:) Tylko koniec trochę się skomplikował...Przepraszam Tomcio :*

Nawet Sqn już później się dobrze bawił:) choć na początku wyglądało...że szybko się stamtąd zmyje:) Był Asiorek i Ola Kinola:)...ale my coś razem się mało bawiłyśmy wspólnie:( Nooo ale najlepiej było na podeście...patrzysz na wszystko z góry:) Szkoda, że żadne z nas nie odważyło się zaśpiewać na karaoke:)

Ale tak czy siak było godnie...i dzięki za suuppper imprezę:)

Ciszek....tak na przyszłość- jednak autobus jeźdźi o 2.20 :P na rozkładzie wyraźnie pisze: CODZIENNIE :)

crazyblog : :
sty 15 2005 Sto dni...
Komentarze: 0

...przed maturą Asiorek spędzi więcej czasu przed lustrem. Wszystko msi być przecież dopięte na ostatni guzik. Za cztery godzinki będzie polonez, toast... Studniówka niemalże w sercu gdańskiej starówki:) Nie ma nerwów, pośpiechu, biegania. Będzie fajnie. Asiorek

crazyblog : :
sty 12 2005 ...
Komentarze: 0

Lubię ciszę swoich snów,
kocham spokój swoich marzeń;
Codzienność dla mnie  jest absurdem;
Melancholią koloruję rzeczywistość,
łzami koję złość;
Jestem sobą,
a jednak zagubiona.

Czy ktoś mnie kiedyś zrozumie?

=M=

crazyblog : :
sty 08 2005 "dobrze się czujesz?"
Komentarze: 0

Niee nie czuję się dobrze! Dzisiejszy dzień był conajmniej dziwny! Rano miałam sobie pospać... no ale po co.... Sqn puścił sygnała o magicznej godzinie 6.58 i jakos dziwnie się obudziłam...(dziś można mu to wybaczyć- maturzysta jeden nooo) :) Potem jakieś sprzątanie...odkurzanie...stanie w kolejce na poczcie- Jak ja kocham te rozmowy starszych pań jakie to one straszliwe żylaki mają na nogach i jakie oragny już im zdążyli usunąć..o maaaatko- chciało mi się krzyczeć w tej kolejce!!!!

Popołudniu postanowiłam coś zmienić....Stanęłam na środku dużego pokoju....rozejrzałam się.... Stwierdziłam, że lepiej się poczuję jak z mojego domu zniknie zajebiście wielka paproć, która ostatnio jakaś przytłaczająca się zrobiła. Hmm wzięłam worek na śmieci, zawołałam mamę (ta paproć to BYŁ jej ulubiony kwiatek) i stanowczo stwierdziłam, że jej nie chcę....no i sruuuu do worka i na śmietnik...Nagle zaczęłam się wszystkiego pozbywać...coś mi się tak w głowie poprzestawiało, że chciałam nawet rybki zlikwidować...ale nie miałam sumienia puścić ich z prądem wody z kibla....

Koniecznie chciałam zmian....zachowywałam się jak w jakimś transie...

A teraz....siadam w fotelu i widzę piękną pustą ścianę:)

M

crazyblog : :
sty 08 2005 Na szybko pisane..
Komentarze: 1

Nowy layout bardzo dobrze wyraża mój obecny stan zarazem fizyczny i psychiczny. Tak, tak właśnie się czuję. Krzyczeć z radości skończonych próbnych matur, które wcale nie były takie straszne, ze strachu przed majowymi egzaminami dojrzałości (to wprawdzie już niedługo), z bólu wycieńczonego organizmu, który prawie zapomniał, co to (długi) sen..

***

A dziś mogłam zobaczyć pewnego osobnika, jednak budki telefoniczne na gdańskim dworcu uparcie zasłaniały mi jego postać. Niegdyś bardzo  mi na nim zależało, a dziś? To nie takie proste. Widocznie tak miało być. Asiorka

piosenka na dziś: "If you love somebody set them" Sting

crazyblog : :