kwi 14 2004

Skakać!


Komentarze: 3

To dziwne, ile pozytywnej energii mam teraz w sobie, pomimo tylu spraw, które zbliżają się coraz bliżej i bliżej, pomimo natłoku obowiązków zbliżających się tygodni i wielu niespełnionych marzeń, które staram się nie odłożyć na potem. Tylko ciekawe jak długo jestem w stanie to wytrzymać? Nauczyłam się nie myśleć o jutrze, co będzie to będzie, widocznie tak ma być, nie żałować postawionych kroków, stąpać śmiało do przodu z podniesionym czołem. Wmawiam sobie, że jestem silna, że wszystko będzie dobrze, nie ma innego wyjścia (może kiedyś uwierzę, że to jest prawda?). Ta koncepcja mi odpowiada. Mam nadzieję, że nie runie niespodziewanie nie pozostawiając żadnych złudzeń na lepsze jutro. Świat nie jest chyba taki beznadziejny, szczególnie, gdy słońce jest tak piękne jak teraz... Asiorek

crazyblog : :
almadea
15 kwietnia 2004, 15:43
oj tam zawsze... czasem się zdarzy:* ale nie umie wywołać na twarzach niemców pełnego zdziwienia i szoku na lekcji matematyki:P
Asiorek
15 kwietnia 2004, 12:53
bo human ma zawsze rację!
almadea
14 kwietnia 2004, 20:04
a ja musze powiedzieć, że postępuję podobnie i chyba w tym jednym mogę się zgodzić z humanem:D

Dodaj komentarz