Archiwum luty 2004, strona 1


lut 12 2004 Brat się kąpie- nie tylko On na tym korzysta:)))...
Komentarze: 2

Chwila wytchnienia. Siadam. Piszę. A przede mną tyle pracy. Jeden dzień. Do ferii, upragnionych ferii.Uff...

***

Dzisiaj nieco spraw się skomplikowało z wyjazdem do Kobysewa. Nie, nie tak miało być. Trochę nerwów, biegania, telefony, cisza. nie będzie niestety pełnego składu. Mam nadzieję, że w wakacje to nadrobimy:)

***

A w sobotę Walentynki. Jakieś takie obce. Jak co roku w sumie. Odległe, amerykańskie i tandetne? Jak na razie tylko z dystansu na to patrzę.  Rola obserwatora? - Nie dziękuję. Niestety czasem nie mamy wyboru na pewne sprawy. A nacisku nie lubię. Robić coś na siłę nie jest w moim stylu. Serce, to przecież jedynie pewna anatomiczna sprawa człowieczego organizmu. Wielka feta - poduszki, kartki, czekoladki... Za dużo tego przepychu... Asiorka

crazyblog : :
lut 06 2004 Kobysewo rulez!!!
Komentarze: 1

Oj, tak dawno nic nie pisałam... Kurde szkoła mnie wymęczy:( Ale rozumiem - takie czasy, że trzeba się uczyć. Gdzieniegdzie wcisnę jakąś imprezę, łyżwy i już na nic nie ma czasu, nawet na sen.

***

To  nieprawdopodobne. Dzisiaj byłam przejść się tu i ówdzie z P. i M. po naszym pięknym Gdańsku, z trzech lekcji nas zwolnili, więc postanowiłyśmy to właśnie zrobić. A w powietrzu  normalnie czuć było wiosnę!!! To niesamowite jak można się stęsknić za ciepłym słoneczkiem intensywnie świecącym w twarz, za cieplutkim wiaterkiem i nieodpartą pokusą zerwania się z lekcji, by spędzić ten czas gdziekolwiek - byle nie w budzie. Sam fakt, że dziś jest piątek, jutro sobota (mmmmm ... sen...), za trzy dni poniedziałek (mój lekki żywot dzieciństwa skończy się na rzecz odpowiedzialnego, dojrzałego życia :-p), a za tydzień ferije (spędzone najprawdopodobniej po znakiem Kobysewa =>Kobysewo rulez!<=  i wypadu do ciotki na Mazury - krainę pięknych jezior i czegoś tam jeszcze) napawa mnie optymizmem, radością. Asiorka

***

 

 

crazyblog : :